Ordo Iuris uznaje mowę nienawiści za przejaw wolności słowa 

Ordo Iuris krytykuje styczniowy wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w sprawie przeciwko Litwie (Beizaras i Levickas, nr skargi 41288/15).
Sprawa dotyczy bulwersującej mowy nienawiści wobec pary gejów, którzy zamieścili swoje wspólne zdjęcie w mediach społecznościowych. Para spotkała się z ogromem homofobicznych komentarzy typu: „do komory gazowej z wami, pedały”, „Pieprzeni geje, powinniście zostać eksterminowani”.
Trybunał uznał, że homofobiczną mowę nienawiści trzeba ścigać nawet w społeczeństwie, gdzie większość wyznaje tradycyjne wartości. Dla Ordo Iuris mowa nienawiści wobec osób LGBT nie wymaga ścigania, bo jest to dozwolona krytyka mieszcząca się w wolności słowa. Nazywają oni ten wyrok „niebezpiecznym”.
Jest to przykład na odwracanie sensu debaty na temat praw człowieka, poprzez uznanie większości za grupę uprzywilejowaną, której zagraża mniejszość żyjąca inaczej.
O strategii odwrócenia oraz o szumnie brzmiących „analizach prawnych” Ordo Iuris przeczytajcie w naszej publikacji Kontrrewolucja kulturowo-religijna. Czy Polsce grozi prawo podporządkowane ideologii chrześcijańskich fundamentalistów?“.