“Ideologia gender” to fikcja

“Ideologia gender” to krzywdząca koncepcja, która dzieli społeczeństwa i stanowi narzędzie manipulacji. Nie ma czegoś takiego jak ideologia gender. 

Koncepcja ta powstała w Ameryce Południowej w celu mobilizacji konserwatywnego elektoratu i w celu dodania energii żądnym władzy populistom. W ich rozumieniu ta nowo uknuta ideologia miała wstrzymać reformy, które służą dalszemu rozwojowi praw kobiet i osób LGBT i miała sprzeciwić się narzuceniu systemu wartości zagrażającego „wartościom chrześcijańskim”. Kampania przeciwko „ideologii gender” łączy się z tak zwanym backlashem w prawach kobiet i prawach osób LGBT.

Tak rozumiana koncepcja została ochoczo przejęta przez ultrakonserwatywnych polityków, Kościół i organizacje ultrakonserwatywne w wielu państwach na świecie i stanowi dla nich jedno z narzędzi manipulacji w prowadzonych przez nich kampaniach.

Politycy dzięki narracji opartej na grzesznej ideologii, wygrywają wybory, gdyż udaje im się zmobilizować wyborców wokół tzw. tradycyjnych wartości. Jest to narracja oparta na przekłamaniach i ma na celu wzbudzać strach. Na przykład: jak wprowadzane są reformy mające na celu zrównanie praw społeczności LGBT, to znaczy, że nadawane są przywileje i propagowany jest homoseksualizm, który stanowi zagrożenie dla rodziny; rozszerzanie praw kobiet ma oznaczać zagrożenie dla tradycji i zakorzenionych w niej ról przypisanych płci; edukacja seksualna to wulgarne promowanie rozwiązłości i wczesnej inicjacji seksualnej. Możemy tak dalej wymieniać, bo te nowe skojarzenia zagnieżdżają się w świadomości kolektywnej w najlepsze.

U nas w Polsce koncepcja ta odnalazła się wspaniale. Kościół prowadzi swoistą kampanię anty-gender, księża straszą ideologią w Kościele, uznając ją za groźniejszą od komunizmu i nazizmu. Natomiast organizacje typu nasze „ulubione” Ordo Iuris w szczególności upodobały sobie odniesienie do „ideologii gender” wkładając w ten worek cało zło świata „zachodnich wartości” i stawiając się jako rycerze, którzy przed tym złem obronią. Prezentują oni „ideologię gender” jako ruch gejowski i feministyczny, który zagraża rodzinie, a w związku z tym jest ona wykorzystywany przez nich dla uzasadnienia dyskryminacji wobec kobiet i osób LGBT.

Konwencja Rady Europy o zwalczaniu przemocy wobec kobiet (tzw. konwencja Stambulska) jest świetnym przykładem, jak zamiast skupić się na jej wiodącym przesłaniu ochrony praw kobiet przed przemocą, stała się dla oponentów koniem trojańskim przemycającym „ideologię gender”.  Jak to możliwe, że w definicji gender jako społecznej koncepcji płci niektórzy dostrzegli większego demona niż oparcie w konieczności ochrony kobiet przed przemocą?

W konsekwencji my, „old-schoolowcy” i „old-schoolowczynie” praw człowieka poświęcamy masę energii, żeby pojęcie to odczarować i wyjaśniamy bez końca, że nie propagujemy żadnej ideologii, tylko prowadzimy działania na rzecz zapewnienia jednostkom ich podstawowych praw. Dążymy do tego, abyśmy żyli w społeczeństwie, w którym kobiety i mężczyźni będą równi, w którym kobiety będą chronione przed przemocą, będą miały prawo do decydowania o swoim życiu, w tym płodności jedynie wedle swojej życiowej „ideologii”. Prawa dla osób LGBT to żadne przywileje – to kroki w kierunku zrównania praw osób LGBT z prawami innych obywateli i obywatelek. 

Prosimy więc o zrozumienie tej koncepcji i rozwagę przed jej użyciem, bo może być ona krzywdząca dla ludzi, którzy łącznie stanowią większość społeczeństwa, w którym żyjemy. Natomiast krzywdzące użycie jakiejkolwiek koncepcji nie wpisuje się w żaden kanon wartości, zwłaszcza chrześcijańskich.

Inspiracje:

https://www.theguardian.com/global-development/2018/mar/30/gender-ideology-big-bogus-and-coming-to-a-fear-campaign-near-you

https://www.europarl.europa.eu/RegData/etudes/STUD/2018/604955/IPOL_STU(2018)604955_EN.pdf

https://www.opensocietyfoundations.org/voices/gender-ideology-fiction-could-do-real-harm

Dowiedz się więcej o działaniach Ordo Iuris i przeczytaj naszą publikację Kontrrewolucja kulturowo-religijna. Czy Polsce grozi prawo podporządkowane ideologii chrześcijańskich fundamentalistów?“.